Jak działa ogrzewacz do rąk?

Dodano:2023-09-12

Ogrzewacze do rąk wykorzystywane są powszechnie w wielu sytuacjach w chłodnym sezonie na świeżym powietrzu: przez myśliwych, przez uprawiających turystykę zimową, przez narciarzy. Pomagają ogrzać dłonie w sytuacjach, gdy mróz albo wiatr jest na tyle dotkliwy, że rękawice nie wystarczą, by zatrzymać ciepło.

Przydadzą się też w sytuacji awaryjnej, gdy nadejdą nadzwyczajnie mroźne dni, autobus nie będzie przyjeżdżał, a Ty będziesz czekać na przystanku autobusowym znacznie dłużej niż zwykle. Albo gdy utkniesz w pociągu w szczerym polu, przestanie działać ogrzewanie i trzeba będzie w jakiś inny sposób wytworzyć ciepło.

Zasada działania ogrzewacza do rąk będzie różna dla każdego z rodzajów dostępnych na rynku ogrzewaczy. Niektóre są jednorazowego użytku. Inne można stosować wielokrotnie.

Rodzaje ogrzewaczy do rąk

Katalityczne ogrzewacze benzynowe

To rozwiązanie o działaniu podobnym, jak piecyki naftowe (test i recenzję jednego takiego piecyka znajdziesz na naszym blogu Domowy Survival a w wersji filmowej także na YouTube), w których spala się bezdymnie nafta. Zamiast palnika mają jednak w środku element katalityczny, wykonany z odpowiedniego metalu, który umożliwia utlenianie paliwa (benzyny) bez obecności płomienia i w nieco niższej temperaturze.

Taki ogrzewacz do rąk wytwarza ciepło na tyle długo, na ile pozwoli zapas paliwa. Nie można jednak do niego używać benzyny samochodowej, najlepsze jest do nich bowiem dedykowane paliwo: specjalnie rafinowana i oczyszczona benzyna, sprzedawana do zapalniczek i ogrzewaczy. Niestety, odpowiednio droższa.

Ogrzewacze katalityczne nie są szczególnie popularne.

Ogrzewacze węglowe

To rozwiązanie nieco podobne do powyższego. Tutaj też mamy do czynienia z paliwem, które się spala, co jest źródłem ciepła. Kieszonkowe ogrzewacze tego typu potrzebują mieć dobry dostęp powietrza. Można je trzymać pod odzieżą, włożyć do kurtki albo śpiwora, ale niektóre tkaniny mogą dostęp tlenu ograniczać. To potencjalnie może być niebezpieczne, bo przy niedostatecznie dużej ilości tlenu powstaje toksyczny tlenek węgla.

Elementem grzejnym jest w takim ogrzewaczu kawałek odpowiednio uformowanego węgla drzewnego. Trudno jest go zgasić, co oznacza, że nie bardzo można go użyć ponownie, a i z nadmiarem ciepła też nie ma co zrobić.

Ogrzewacze węglowe i katalityczne są dość bezpieczne, bo palący się element (palnik katalityczny czy kawałek węgla drzewnego) zamknięte są w metalowej obudowie (pojemniku). Te metalowe pojemniki z kolei są umieszczane w miękkim woreczku, przez co nie nagrzewają zbyt mocno. Trzeba jednak zachować z nimi szczególną ostrożność!

Ogrzewacze chemiczne (z żelazem)

Ogrzewacze chemiczne do rąk mają bardzo prostą zasadą działania i są to produkty jednorazowego użytku, choć w pewnych okolicznościach można ich żywotność... przedłużyć.

W środku znajduje się proszek, w którego skład wchodzi przede wszystkim żelazo (opiłki). Jak wiemy, żelazo się utlenia do postaci rdzy (stabilnego i bezpiecznego związku chemicznego), choć trwa to dość wolno. Jeśli jednak do proszku domieszać dodatkowe składniki przyspieszające ten proces (katalizator), temperatura proszku mającego kontakt z powietrzem (czyli wyjętego z hermetycznego opakowania) zacznie szybko rosnąć, dając przyjemne ciepło.

Jak wygląda ogrzewacz do rąk?

Ten rodzaj ogrzewaczy produkowany jest w wielu rozmiarach, a niektóre wersje także w kształcie wkładek do butów. Dzięki temu można je wykorzystywać także do obuwia. Ogrzewacze chemiczne działające na tej zasadzie są małe, lekkie, bo mają postać półprzepuszczalnej saszetki zawierającej proszek z opiłkami żelaza. Zmieszczą się więc do rękawiczki i nie będą powodować jej zsuwania się. Wytwarzanie ciepła i ogrzewanie rąk odbywa się stopniowo i dość równomiernie przez większość czasu od uruchomienia ogrzewaczy.

Czas grzania takiego ogrzewacza wynosi kilka godzin. Można jednak spróbować umieścić go w szczelnej torebce foliowej, z której wyciśniemy tyle powietrza, ile tylko się uda. To zatrzyma reakcję chemiczną odbywającą się we wnętrzu ogrzewacza. Potem ruszy ona ponownie, gdy go z folii wyjmiemy.

Tego typu produkty są bezpieczne dla użytkownika i dla środowiska i po użyciu można je wyrzucić do śmieci zmieszanych. Jest to ich niewątpliwą zaletą. Sposób uruchomienia jest banalny (wystarczy wyjąć z opakowania). Można więc z nich korzystać także w naprawdę trudnych warunkach, gdy już jesteśmy zmarznięci, drżą nam ręce i nasza sprawność manualna jest pogorszona.

Chemiczne ogrzewacze żelowe

Ogrzewacz żelowy na przestrzeni ostatnich lat bardzo zyskał na popularności. Tego typu ogrzewacz chemiczny można kupić w wielu rozmiarach, kształtach i kolorach. Wiele egzemplarzy rozdano za darmo w charakterze gadżetów reklamowych, bo ogrzewacze żelowe nie są drogie, za to są wielokrotnego użytku.

Ogrzewcze żelowe nadają się lepiej do ogrzewania ciała niż rąk. Wynika to z tego faktu, że zazwyczaj są za duże, by je upchnąć wewnątrz rękawiczki. Nie należy przykładać bezpośrednio takich ogrzewaczy do skóry, bo wysoka temperatura może nawet spowodować oparzenie wrażliwej skóry.

Zdecydowanie najlepiej trzymać taki ogrzewacz wewnątrz kieszeni kurtki. A jak one działają. Wypełnione są krystalicznym roztworem przesyconym, który zaczyna krystalizować (krzepnąć) po wprowadzeniu do roztworu impulsu (jest nim zazwyczaj pstryknięcie znajdującą się w środku blaszką). I tak jak do roztopienia lodu potrzebne jest ciepło, tak i w tym przypadku, krystalizacja roztworu powoduje uwalnianie ciepła.

Celowo nie piszę wytwarzanie ciepła, ponieważ taki ogrzewacz chemiczny trzeba naładować przed kolejnym użyciem. Odbywa się to poprzez ogrzanie go do odpowiednio wysokiej temperatury, aby skrystalizowany roztwór mógł ponownie się roztopić. Odbywa się to poprzez wrzucenie ich do wrzątku. Wodę gotujemy jeszcze przez jakiś czas, aż konsystencja zawartości podgrzewacza będzie w całej objętości cieczą.

Jak używać ogrzewacza do rąk?

Tu nie ma szczególnie dużej filozofii.

  • Uruchamiamy ogrzewacz do rąk, podpalając go (katalityczne, węglowe), wyjmując z opakowania (chemiczne) czy klikając blaszką w środku (żelowe).

  • Umieszczamy go w odpowiednim miejscu, na przykład wewnętrznej kieszeni.

  • Korzystamy z ciepła.

Warto zauważyć, że niektóre ogrzewacze do rąk będą zbyt duże, by umieścić je w rękawicy. Ale ze względu na to, w jaki sposób ludzki organizm gospodaruje ciepłem, ciepło emitowane w wewnętrznej kieszeni kurtki będzie również pośrednio ogrzewać dłonie.

Zmarznięte dłonie są znakiem nie tylko tego, że mamy zbyt cienkie rękawice, lecz także tego, że organizmowi jako całości jest zbyt zimno. Wtedy organizm obkurcza naczynia krwionośne w dłoniach i stopach, aby kumulować ciepło wewnątrz ciała, gdzie jest najbardziej potrzebne.

Dlaczego warto korzystać z ogrzewaczy?

Autor artykułu nie spotkał się z badaniami na temat pozytywnego zdrowotnego wpływu, jaki ogrzewacz do rąk mógłby wywierać na użytkownika. Z całą pewnością ogrzewacz do rąk poprawia jedna komfort przebywania na świeżym powietrzu (gdy panują niskie temperatury albo silny wiatr), może ograniczyć drętwienie dłoni z zimna.

Gdzie zabierać ze sobą ogrzewacze do rąk?

Naszym zdaniem ogrzewacze do rąk warto zabierać ze sobą w chłodnym półroczu wszędzie, gdy planujemy dłużej przebywać na zewnątrz. Ich rozmiary sprawiają, że łatwo je schować do plecaka. Niektóre rodzaje są też bardzo lekkie. Taki ogrzewacz do rąk nie będzie nikomu w niczym przeszkadzać i łatwo zapomnieć, że on jest w plecaku.

Warto zaznaczyć, że ogrzewacze chemiczne nie mają terminu trwałości, bo działać będą i za kilkadziesiąt lat. Benzynowe czy węglowe zresztą też, jeśli tylko zrobimy dla nich zapas paliwa. Pod tym kątem najlepsze są wielorazowe ogrzewacze chemiczne-żelowe.

Co ciekawe, ogrzewaczem z proszkiem żelaznym można wspomóc się w procesie przechowywania żywności. Dokładnie na tej samej zasadzie działają bowiem pochłaniacze tlenu. Proszek przecież wychwytuje tlen z powietrza i wiąże go z opiłkami żelaza. Dzięki temu można usunąć tlen z opakowania z żywnością, przedłużając jej trwałość.

Jak wybrać ogrzewacz dłoni lub stóp?

Jeśli potrzebujesz rozwiązania wielorazowego użytku i akceptujesz, że w razie czego będziesz musiał grzać nim dłonie pod kurtką -- wybierz ogrzewacz żelowy.

Jeśli potrzebujesz rozwiązania lekkiego i taniego, które możesz zabrać wszędzie, a nie przeszkadza Ci, że jest jednorazowe -- wybierz ogrzewacze z żelazem, chemiczne.

Jeśli korzystasz z zapalniczki benzynowej i masz zapas benzyny -- niezłym wyborem będą katalityczne ogrzewacze dłoni.

Jeśli lubisz rysować węglem drzewnym, możesz kupić ogrzewacze węglowe. A tak szczerze mówiąc, to nie wiem, komu i kiedy można tego rodzaju ogrzewacze zarekomendować.

Są też na rynku ogrzewacze elektryczne. Czyli po prostu grzałki umieszczone np. wewnątrz rękawiczki, podłączane do zewnętrznego lub wbudowanego źródła prądu (akumulatorka lub zewnętrznego powerbanku). Takie ogrzewacze elektryczne też są wielokrotnego użytku, co z pewnością dla wielu osób jest ważne. Autor niniejszego tekstu uważa jednak je za przerost formy nad treścią i gadżet, bez którego można się obyć.

Na naszej stronie wykorzystujemy pliki cookies. Klikając „Akceptuję wszystkie” wyrażasz zgodę na stosowanie wszystkich typów plików cookies, w tym cookies statystycznych i reklamowych. Klikając „Odmawiam” wyrażasz zgodę na stosowanie wyłącznie plików cookies niezbędnych do prawidłowego działania strony. Więcej informacji o plikach cookies znajdziesz w Polityce prywatności.
Akceptuję wszystkie